Co to jest hosting współdzielony?
Hosting to udostępnianie przestrzeni dyskowej oraz mocy obliczeniowej przez dostawcę. Do dyspozycji klientowi zostaje oddana określona objętość na twardych dyskach, zwykle macierzach RAID. Usługa hostingowa często ma sprecyzowane parametry limitów przesyłu danych przez protokoły HTTP, POP3, SMTP, IMAP, FTP. Hosting współdzielony charakteryzuje się tym, że elementy serwera takie jak pamięć RAM lub CPU są współdzielone pomiędzy wielu użytkowników. Wpływa to na niską cenę usługi, ale niestety też na potencjalną możliwość przeciążeń.
Standardem jest zapewnianie następujących technologii i parametrów w ramach hostingu:
PHP i MySQL
Tandem, który umożliwia dynamiczne generowanie stron; technologia wykorzystywana przez większość gotowych systemów zarządzania treścią CMS. Obecnie zalecana wersja PHP, podobnie jak MySQL jest oznaczona 5.6. Warto jednak tutaj wspomnieć, że 11 listopada 2015 planowana jest premiera finalnej wersji PHP7, która wg. niektórych benchmarków jest o połowę szybsza. Jako że jest to rdzeń usługi hostingowej, należy zwrócić szczególną uwagę na wydajność tych silników. Chłopaki ze SprawnegoMarketingu dokonali porównania czołowych firm hostingowych właśnie pod kątem wydajności PHP i MySQL stosując w tym celu benchmarki i testy, które sprawdziły czas wykonywania konkretnych operacji. Zachęcam do zapoznania się z wynikami.
Przestrzeń dyskowa – nielimitowana?
Dostawca w ofercie precyzuje dostępną przestrzeń dyskową w ramach, której można utrzymywać strony, blogi, sklepy internetowe, bazy danych oraz skrzynki pocztowe. Zazwyczaj pojemności są od 1GB do 100GB. Nie należy się nabierać na oferty „NO LIMIT”, bowiem nie istnieje coś takiego. Zawsze przecież dysk twardy ma skończoną pojemność. Musi być zatem jakiś kruczek, prawda? Oczywiście w przypadku tego typu ofert trzeba sięgnąć do regulaminu danego usługodawcy. Przestudiowałem kilka popularnych ofert NOLIMIT i najczęstszymi problemami są:
- NOLIMIT ma jednak ograniczenie, np. do 100GB. W regulaminach są wzmianki o blokadzie usług lub uniemożliwieniu umieszczania nowych danych po przekroczeniu pewnej przestrzeni;
- NOLIMIT nie dotyczy skrzynek pocztowych;
- Bazy MySQL mogą mieć maksymalnie np. 2GB pojemności;
- Nie można przechowywać plików ściśle niezwiązanych ze stroną internetową- np. projekty graficzne stron w PSD.
Moim zdaniem jest to oszustwo, którym powinien zająć się UOKIK. Szczerze to unikałbym tego typu ofert. Wolę mieć do dowolnej dyspozycji 50GB lub 100GB niż nielimitowaną przestrzeń z wieloma wyjątkami. Okazuje się na końcu, że nie mogę wykorzystać nawet połowy tego, co miałbym u konkurencji z uczciwą i przejrzystą ofertą.
Warto znać swoje potrzeby w tym zakresie i potrafić przewidzieć jak się będzie kształtować zapotrzebowanie w całym okresie rozliczeniowym.
Poczta internetowa
Niby błacha sprawa, a jednak jest niewielu dostawców na rynku, którzy poważnie podchodzą do tego aspektu. Niezwykle ważna jest umiejętność blokowania wysyłki spamu w hostingu – takie wysyłki następują przez:
- celowe działanie użytkownika, współdzielącego adres IP;
- przejęcie haseł dostępowych do skrzynki pocztowej;
- wstrzyknięcie złośliwego kodu przez lukę w skryptach – często są to wtyczki do CMSów.
Efektem takich działań jest znalezienie się IP na czarnych listach RBL. Warto przeskanować adres IP, gdyż obecność w RBL oznacza niemożność komunikacji z większością serwerów. Nie ma nic gorszego niż problemy z bezpośrednią komunikacją z potencjalnym klientem, prawda?
Bezawaryjność i uptime
Strona, a w szczególności sklep internetowy musi być online 24/7. Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego – niedziałająca strona to najlepsza metoda do utraty potencjalnych i obecnych klientów. Standardem w branży jest 99,9% dostępności – oznacza to, że w roku kalendarzowym usługa ma prawo nie działać 8 godzin i 45 minut. Dla strony bez funkcjonalności e-commerce to pewnie wystarczająca wartość, ale dla sklepu internetowego z obrotami po kilkaset tysięcy złotych to już straty liczone w tysiącach. Prawda jest też taka, że wielu dostawców nie spełnia deklarowanego uptime mimo gwarancji na stronie. Dlatego ja zawsze stosuję usługę uptimerobot i wiem, kiedy strona nie odpowiadała, nawet w nocy.
Obsługa klienta
Warto przed zdecydowaniem się na konkretnego dostawcę sprawdzić jakie jest podejście pomocy technicznej. Wystarczy wysłać 3 zapytania o różnym poziomie skomplikowania i o różnych porach dnia, żeby mieć wyobrażenie, czy można na nich liczyć przy naprawdę poważnych problemach, np. ataku na stronę. Warto także poszukać opinii w Internecie o danej firmie- dobrym źródłem wiedzy będzie funpage na Facebook oraz Google. Z ostrożnością traktowałbym pozytywne opinie, bo niektóre firmy same piszą dobrze o sobie. Sygnałem ostrzegawczym są jednak negatywy pojawiające się w Internecie. Dotyczą one najczęściej awaryjności, niskiej wydajności, kiepskiej obsługi klienta.
Który więc hosting wybrać?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Każdy ma inne potrzeby, czego innego oczekuje od usługi. Jeśli szukasz najtańszej opcji, musisz mieć wiadomość, że będą problemy z jednym lub więcej opisanych wyżej elementów. Jeśli wybierzesz gigantów takich jak home.pl lub nazwa.pl i będziesz oczekiwać czegokolwiek ponad standard, będziesz zawiedziony. Osobiście korzystam z hostingu w LH.pl, gdyż moim zdaniem oferują najlepszy stosunek jakości do ceny i zwyczajnie przez 5 lat mnie nie zawiedli ani razu. Mają także pozytywne opinie w Internecie, więc raczej nie jestem wyjątkiem 
Najnowsze komentarze